Miami, Fl — W najnowszym rozdziale telenoweli życia towarzyskiego, który przynosi więcej zwrotów akcji niż średni odcinek „Dynastii”, trzy spektakularne „Żony Miami” odnowiły swoje dawne przyjaźnie w najbardziej stylowym miejscu na Florydzie. Ela Pruszyńska, znana z nieustannego dokumentowania swojego życia na Instagramie, wrzuciła zdjęcie, które z pewnością wywołało więcej zamieszania niż wyprzedaż w butiku Versace.
Gwiazdorskie Spotkanie w Słońcu
Pruszyńska, znana z zamiłowania do luksusu i blichtru, zorganizowała spotkanie z Karoliną Antoniades oraz Sylwią Graff w słynnym Hotelu Faena. To miejsce, znane z tego, że przyciąga śmietankę towarzyską Miami, okazało się idealną scenerią dla naszych bohaterek. Karolina Antoniades, która rzuciła słoneczne Miami dla mglistego Londynu, przybyła wprost z Wielkiej Brytanii, by dołączyć do swoich przyjaciółek. Sylwia Graff, z kolei, zawsze gotowa na każdą okazję do celebrowania, nie mogła przepuścić takiej okazji.
Styl, Szampan i Selfie
Jak na prawdziwe „Żony Miami” przystało, nie zabrakło luksusowych akcentów. Od szampana po delikatne przekąski, wszystko było dopięte na ostatni guzik. Ela, Karolina i Sylwia udowodniły, że nawet po latach, ich styl nie tylko się nie zestarzał, ale wręcz zyskał na blasku. Zdjęcie z tego spotkania, jak donoszą nieoficjalne źródła, już zdążyło obiec kółko wśród innych członkiń elity Miami, wywołując niemałe zazdrości.
Ale gdzie reszta ekipy?
Jednak nie wszystko poszło tak gładko, jakby się mogło wydawać. Fani z pewnością zauważyli nieobecność Anety Glam oraz Ewy Samej. Czyżby nad słonecznym Miami zawisły ciemne chmury dramy, które skutecznie oddzieliły nasze bohaterki? Czy nieobecność tych dwóch znaczących postaci z „Żon Miami” ma swoje głębsze przyczyny? Zagadka ta z pewnością będzie dawała do myślenia fanom aż do kolejnego spotkania, które, jak mamy nadzieję, niebawem się wydarzy.
Czy wisi w powietrzu jakaś drama, o której jeszcze nie wiemy? Czy Aneta i Ewa postanowiły na stałe skreślić Elę, Karolinę i Sylwię z listy swoich przyjaciół? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne – „Żony Miami” nigdy nie przestają nas zaskakiwać!