Miami, miasto pełne nieustannych zmian, właśnie podjęło decyzję, która zapisze nowy rozdział w historii Watson Island. Po latach funkcjonowania Jungle Island, słynnego parku rozrywki, los tego miejsca wydaje się przesądzony. Zgodnie z wynikami ostatniego referendum, mieszkańcy Miami wyrazili poparcie dla projektu mieszanej zabudowy, który przekształci tę ikonę w przestrzeń miejską o zupełnie nowym charakterze.
Co się zmieni na Watson Island?
Zgodnie z planem zatwierdzonym przez mieszkańców, północna i południowa część Watson Island zostaną połączone za pomocą nowoczesnego nadbrzeżnego deptaka. Komisarz Dystryktu 2, Damian Pardo, w rozmowie z mediami podkreślał, że inwestycja przyniesie mieszkańcom „coś znacznie lepszego niż to, co było dotychczas”. Kluczowym elementem projektu jest 15-hektarowy park publiczny, który stanie się nową wizytówką wyspy.
„Miasto Miami otrzyma park o powierzchni 15,4 hektara. Zostanie on zbudowany przez zespół deweloperski, który zainwestuje w ten projekt około 37 milionów dolarów” – powiedział Pardo. „Co więcej, deweloperzy zobowiązali się do przeznaczania 2 milionów dolarów rocznie na jego utrzymanie. To ogromne zwycięstwo dla mieszkańców, które otworzy przestrzeń dla rekreacji i edukacji.”
Koniec Jungle Island – co stanie się z kultowym parkiem?
Jungle Island, wcześniej znane jako Parrot Jungle, działa na Watson Island od 2003 roku, kiedy to przeniosło się tam z Pinecrest. Park przez dekady przyciągał tłumy, ale w ostatnich latach jego działalność stopniowo słabła. Jak tłumaczy Pardo, teren obecnego parku, który jest prywatny, zostanie przekazany miastu i udostępniony mieszkańcom. Dotychczasowy parking zostanie z kolei przekształcony w luksusowe apartamenty.
Los zwierząt zamieszkujących Jungle Island również nie pozostaje bez uwagi. „Wiele z tych zwierząt pochodzi z innych sanktuariów i tam właśnie wrócą, kiedy nadejdzie odpowiedni moment” – zapewniał komisarz. „Nie podano jeszcze konkretnej daty zamknięcia parku, ponieważ planuje się kontynuowanie działalności tak długo, jak to możliwe.”
Krytyka i obawy mieszkańców
Nie brakuje jednak głosów krytyki. Grady Muhammad, lokalny aktywista, zwraca uwagę na problem luksusowych apartamentów, które są poza zasięgiem przeciętnego obywatela. „Przeciętny mieszkaniec nie będzie mógł sobie pozwolić na te mieszkania” – komentuje Muhammad. Obawia się także, że obietnice składane mieszkańcom nie zostaną spełnione. „Często obiecuje się wyborcom złote góry, a potem projekt wygląda zupełnie inaczej.”
W odpowiedzi Pardo zapewniał, że miasto będzie monitorować realizację projektu. „To zależy od nas wszystkich, w tym komisji i miasta, aby dopilnować, że to, co obiecano, zostanie spełnione” – powiedział.
Co zyska Miami?
Deweloperzy projektu Watson Harbour, BH3 Management i Merrimac Ventures, podkreślają, że inwestycja przyniesie wiele korzyści miastu. Oprócz 15-hektarowego parku publicznego powstanie promenada o powierzchni 2,2 hektara wzdłuż Zatoki Biscayne, a także nowe sklepy, restauracje, dwa hotele i przestrzenie biurowe. Plan obejmuje również szereg modernizacji infrastrukturalnych, w tym nowoczesny system zarządzania wodami burzowymi oraz instalację energooszczędnych systemów oświetleniowych.
Co istotne, projekt zakłada przeznaczenie 9 milionów dolarów na budowę mieszkań przystępnych cenowo oraz infrastruktury miejskiej. Dzięki temu ma on potencjał, aby przyczynić się do zwiększenia dostępności mieszkań dla mieszkańców Miami, choć krytycy podchodzą do tych deklaracji z rezerwą.
Koniec epoki i początek nowej ery
Jungle Island, przez lata będący symbolem rodzinnych atrakcji Miami, przechodzi do historii. Czy nowa wizja Watson Island spełni oczekiwania mieszkańców? Czas pokaże. Jedno jest pewne – projekt ma potencjał, aby przekształcić tę przestrzeń w miejsce łączące nowoczesność z funkcjonalnością, ale także musi sprostać wysokim wymaganiom społeczności.
Obecnie Jungle Island wciąż zaprasza na wydarzenia zaplanowane aż do marca 2025 roku. Co dalej? Przyszłość tego miejsca pozostaje niejasna, ale jednocześnie pełna możliwości.
75 komentarzy
💯
👏👏
👍
👏
😄