Wywiad z Agatą Arakel: Kawalerka w Warszawie Droższa Niż Dom na Florydzie i Nie Trzeba Wizy

Redaktor: Pani Agato, cieszę się, że mogę z Panią rozmawiać. Na początku chciałbym zapytać o wyjątkową ofertę na Star Island. Mówi się, że obok posiadłości, którą Rick Ross buduje i pokazuje na Instagramie, dostępna jest działka za 37 milionów dolarów. Czy może Pani podzielić się więcej szczegółami na ten temat?

Agata Arakel: Dziękuję za zaproszenie. Rzeczywiście, mamy teraz wyjątkową nieruchomość na sprzedaż na Star Island, która znajduje się tuż obok nowej posiadłości Ricka Rossa. To fantastyczna okazja, by stać się bezpośrednim sąsiadem jednego z najbardziej znanych artystów w USA. Działka ma unikalne widoki na wody Miami Beach i jest jedną z ostatnich dostępnych w tej lokalizacji, co czyni ją wyjątkowo atrakcyjną inwestycją.

Redaktor: Wielu naszych czytelników zna Panią jako agentkę nieruchomości, która pomagała Rubikom znaleźć ich wymarzone lokum w Miami. Czy rozmawiała Pani z Piotrem Rubikiem co ich natchnęło do tego aby sie przeprowadzili na Floryde?

Agata Arakel: O ile Pani redaktor się zgadza, proponuję, abyśmy zmienili formę zwracania się do siebie na „ty”, jako że jesteśmy w Stanach, a tutaj wszystko sprowadza się do prostszej formy. Odpowiadając na pytanie jestem znana jako osoba, która nie wypowiada się o swoich klientach i nie mam w zwyczaju dzielić się ich nazwiskami oraz prywatnymi rozmowami, jednak o przeprowadzce Piotra i Agaty Rubik mówiły prawie wszystkie media w Polsce, i oni też nie robią z tego tajemnicy, więc mogę wam powiedzieć.

Po raz pierwszy, gdy spotkałam się z Piotrem Rubikiem oraz z jego żoną Agatą podczas luźnej rozmowy, spytałam się, dlaczego nie chcą przeprowadzić się na Florydę. Na co Piotr odpowiedział, że bardzo by chcieli, tylko jak? I od tego się zaczęło. Moje wskazówki i mój zespół wraz z panią mecenas Iloną Szymkowicz pomogły Piotrowi bardzo szybko załatwić formalności, dzięki czemu w ekspresowym wręcz tempie otrzymali zieloną kartę i przeprowadzili się na Florydę.

Redaktor: Oczywiście! Agato, Czy możesz opowiedzieć nam więcej o tej transakcji i wyzwaniach z nią związanych?

Agata Arakel: Praca z Agatą i Piotrem była wyjątkowym doświadczeniem. Państwo Rubikowie przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych kilka miesięcy temu, zabierając ze sobą całą rodzinę i ukochanego psa. Początki były dla nich trudne, zwłaszcza że nie mogli znaleźć odpowiedniej nieruchomości, która spełniałaby wszystkie ich oczekiwania. Jednak ich determinacja była niesamowita.

Redaktor: Jak wyglądał proces znalezienia odpowiedniej nieruchomości dla Rubików?

Agata Arakel: Rubikowie przez długi czas szukali idealnego miejsca, które mogliby nazwać domem. Odwiedzili wiele nieruchomości, ale żadna nie wywarła na nich wrażenia takiego, jak apartament, który wynajmowali. Próbowalam namówić właściciela na sprzedaż tego apartamentu, ale przez długi czas był nieugięty. W końcu, dzięki ciągłym negocjacjom, udało mi się przekonać właściciela do sprzedaży.

Redaktor: Jakie elementy tego mieszkania najbardziej przekonały Rubików?

Agata Arakel: Apartament, który wynajmowali, a którego aktualnie są właścicielami jest naprawdę wyjątkowy. Przestronny, jasny, z pięknymi, drewnianymi elementami i szarymi dodatkami, które idealnie komponują się z resztą wnętrza. Ale największym atutem jest niewątpliwie zapierający dech w piersiach widok na ocean, Miami Beach i Miami. To wszystko sprawia, że ich nowy dom jest nie tylko stylowy, ale również bardzo funkcjonalny.

Redaktor: Agato, jaki wpływ miało to doświadczenie na Twoje podejście do pracy z klientami w sektorze luksusowych nieruchomości?

Agata Arakel: Każdy klient jest inny, ale przypadki takie jak Rubikowie pokazują, jak ważne jest zrozumienie i dostosowanie się do indywidualnych potrzeb każdego klienta. W sektorze luksusowych nieruchomości szczególnie ważne jest, aby nie tylko spełnić oczekiwania klienta, ale także przewyższyć je, co często wymaga dodatkowego wysiłku i kreatywności.

Redaktor: Mówiąc o dynamicznym rynku, czy możesz skomentować ostatnie znaczne wzrosty cen w Miami?

Agata Arakel: Absolutnie, ceny nieruchomości w Miami, a szczególnie w Miami Beach, szybko rosną, co widać na przykładzie znanych osobistości, które inwestują w tym regionie. Eric Schmidt, znany technologiczny miliarder, wraz z żoną, kupili ponad pół tuzina domów na Sunset Islands, wydając na to ponad 140 milionów dolarów. Nie jest jasne, czy planują tam mieszkać, czy mają inne plany dotyczące tych nieruchomości.

Ken Griffin, miliarder i właściciel funduszu hedgingowego, kontynuuje ekspansję na Star Island, niedawno odkupując nieruchomość za 45,5 miliona dolarów od emerytowanego baseballisty Alexa Rodrigueza, z którym wcześniej dokonał wymiany gruntów. Griffin wydał również 107 milionów dolarów w zeszłym roku na historyczną posiadłość nad wodą w Miami.

Jeff Bezos dołączył również do klubu miliarderów na plażach, wydając 237 milionów dolarów na trzy sąsiadujące ze sobą posiadłości w Indian Creek Village, które razem dają mu 6,6 akra w ekskluzywnej enklawie, czyniąc go sąsiadem legendy National Football League, Toma Brady’ego.

W Miami Beach, ze względu na ograniczone możliwości rozbudowy nieruchomości na wyspach i rosnące zainteresowanie rok po roku, ceny idą bardzo mocno w górę. Problem cenowy jest dodatkowo eskalowany przez fakt, że ludzie z całego świata próbują zdobyć swój kawałek raju na ziemi w Miami Beach, co jest jedynym takim miejscem na świecie, gdzie słońce świeci przez 12 miesięcy w roku, temperatura jest ciepła, a w przeciwieństwie do Dubaju, panuje ustrój demokratyczny, co sprawia, że jest to amerykański raj.

Redaktor: mówiąc o spektakularnych cenach nieruchomości w Miami, to ile trzeba mieć pieniędzy, żeby się przeprowadzić na Florydę?

Agata Arakel: To, że mówimy o spektakularnych nieruchomościach w Miami, których ceny są zawrotne, jeśli przeliczymy na polskie złotówki, to tutaj zaskoczę panią redaktor. Można mieć dom na Florydzie już za 250,000 dolarów, czyli za cenę kawalerki w Warszawie.

Redaktor: Naprawdę?

Agata Arakel: Tak, jako że Floryda była mocno niedoceniana przez długi czas, to od 20 lat jest bardzo mocno inwestowana i zaludniana poprzez naturalną migrację ludzi z całego świata. Może podam trochę danych: w latach 2020-2021, niemal 330,000 osób przeprowadziło się na Florydę, co jest zgodne ze stałym, corocznym wzrostem liczby mieszkańców. W latach 2021-2022, liczba ta wzrosła do około 444,500 osób, a w latach 2022-2023 dołączyło ponad 300,000 nowych mieszkańców, kontynuując trend znaczącej migracji do stanu.

Od momentu pandemii COVID-19, gdy ludzie odkryli, że mogą pracować zdalnie i nie muszą dojeżdżać w korkach czy metrem w drogich metropoliach, zdali sobie sprawę, że mogą kupić nieruchomość na Florydzie i wykonywać tę samą pracę bez stresowego trybu życia. Od tego momentu ludzie zdały sobie sprawę, że jest to najlepsze miejsce. Dodam jeszcze, że nie tylko pogoda, ale też czystość powietrza i przyjazność tego stanu wpływają na decyzje migrantów, którzy decydują się na przeprowadzkę na Florydę.

Redaktor: No dobrze, wszystko brzmi wspaniale, ale wiemy, że nie jest łatwo dostać wizę, aby nabyć nieruchomość na Florydzie. Jak dostać wizę, aby zakupić nieruchomość?

Agata Arakel: Pani redaktor, i tutaj spotykamy się z wiedzą, która nie jest powszechnie znana, a mianowicie nieruchomość może zakupić każdy obywatel Polski bez immigracyjnej wizy i zezwolenia na pobyt. Mam klientów, którzy posiadają wizę turystyczną (dziesięcioletnią) i posiadają nieruchomość w Miami. Przyjeżdżają na pół roku w okresie jesienno – zimowym, cieszą się piękną pogodą przez okres zimowy w Miami, a potem wracają do Polski na wiosnę, dalej ciesząc się z polskiej pięknej wiosny i lata.

Ale wgłębiając się bardziej o legalność pobytu i zakup nieruchomości, mój zespół oferuje kompleksową obsługę klienta, i możliwości jest naprawdę bardzo dużo. Ilość rodzajów wiz jest więcej niż liter w alfabecie, także zachęcam, aby się nie bać pytać, jak Polacy mawiają „kto pyta, ten nie błądzi”. Pomagaliśmy czasami takim klientom, którzy podróżowali do Miami przez 10 lat i spędzali 3 miesiące roku, wydając zawrotne pieniądze i nie wiedzieli o możliwości nabycia nieruchomości na warunkach, jakich oni chcieli. Po spotkaniu z nami teraz posiadają własną nieruchomość, a nawet odpowiednią wizę, która uprawnia ich do zostania w razie potrzeby dłużej w Stanach niż 180 dni w ciągu roku.

Redaktor: To niewątpliwie otwiera wiele możliwości dla zainteresowanych zakupem nieruchomości na Florydzie. Dziękuję, Agato, za rozwianie tych wątpliwości i przedstawienie klarownego obrazu możliwości.

Agata Arakel: Z przyjemnością, zawsze staram się dostarczać jak najpełniejszą informację i wsparcie dla moich klientów. Zapraszam wszystkich, którzy rozważają inwestycje na Florydzie, do kontaktu i skorzystania z naszej szerokiej oferty.

Redaktor: Dziękuję, Agato, za podzielenie się tą inspirującą historią oraz szczegółami na temat rynku nieruchomości. Jakieś rady dla osób, które marzą o swoim amerykańskim śnie w Miami?

Agata Arakel: Moja główna rada to nie poddawać się. Miami to rynek pełen możliwości, a przy odpowiednim podejściu i wsparciu doświadczonego agenta, każdy może znaleźć miejsce, które będzie dla niego domem marzeń. Moja druga rada to skorzystanie z profesjonalistów, którzy znają lokalny rynek i mogą pomóc w przeprowadzeniu całego procesu zakupu.

Redaktor: Bardzo dziękuję za rozmowę i cenne wskazówki.

Agata Arakel: Dziękuję również. Zapraszam wszystkich, którzy myślą o zakupie nieruchomości w Miami na odwiedzenie mojej strony agataarakel.com. Cieszę się, że mogę być częścią realizacji waszych marzeń.